by
11/13/2022
CNF
CWTBF
FIM
Freediving Korea Południowa
Korea Cup
Korea Cup 2022 Jeju
Korea Południowa
Personal Best
Zawody
Zawody AIDA
Plan był prosty, połączyć wakacje z zawodami :)
Podczas Mistrzostw Świata w Nicei w 2019 obiecałem drużynie z Korei Południowej, że odwiedzimy lokalne zawody głębokościowe Korea Cup, odbywające się na wyspie Jeju. Jak tylko na wiosnę dowiedzieliśmy się, że Korea znosi przymusową kwarantannę i jest szansa na zrealizowanie naszego planu w 2022, skontaktowaliśmy się z szybko organizatorem Dper Freedive. 40 miejsc podczas rejestracji rozchodzi się jak ciepłe bułeczki w kilka minut, ale przez to, że jesteśmy z innego kraju i "nie umiemy" w koreański, przygotowano dla nas specjalnie osobny formularz zgłoszeniowy i to zapewniło nam miejsce na liście startowej. Klamka zapadała, wpisowe poszło, pozostało się tylko modlić aby nawrót pandemii nie zamknął nam znowu Korei! Wszystko poszło lepiej niż się spodziewaliśmy, im bliżej wyjazdu tym restrykcje były stopniowo całkiem zdejmowane. We wrześniu zlikwidowano przymusowy test PCR przed wylotem z Polski, a od października test po przylocie do Korei. Teraz już nic nie mogło pokrzyżować nam planów i prawie cały październik mieliśmy spędziliśmy aktywnie odkrywając Koreę:)
Naszą docelową miejscówką urlopową było Jeju (Czedżu), największa wyspa Korei Południowej i urlopowy cel wszystkich Koreańczyków - tzw Hawaje Korei. Po kilku dniach cieszenia się urokami Seulu, polecieliśmy z krajowego lotniska Gimpo do Jeju City. Ilość lotów jaka dzienne się w odbywa w tym kierunku nas powaliła. Samoloty na Jeju latały co 20-30min jak miejskie autobusy, a na miejscu dało się odczuć, że mimo iż jest to październik dla Koreańczyków sezon na Jeju się nigdy nie kończy :)
Czekały nas na Jeju dwa tygodnie, które wypełnione były nie tylko treningami i zawodami, ale również intensywnym zwiedzaniem wyspy w każdej wolnej chwili! Morze Wschodniochińskie do najprzejrzystszych i najcieplejszych nie należy, z czym się od początku liczyliśmy ;) Dlatego w planach było kilka treningów z bazą Dper Freedive, koniecznie na aklimatyzację i potem zawody na spokojnie. Same treningi odbywały się w dość szybkim tempie :D Jeżeli np. na Teneryfie umawialiśmy się na 9:00 na trening to znaczyło, że koło tej godziny wszyscy się schodzą i przebierają. W Seogwipo o 9:00 to już powinno być wchodzenie na łódź! Dlatego po pierwszym dniu kiedy przyszliśmy na 8:30 szybko przekonaliśmy się, że ta tak to tu nie działa, bo 8:30 wszyscy w piankach już czekali na samochód do portu i na nas xD Na szczęście wychowani na basenach przed 7:00 momentalnie się przestawiliśmy na gotowość bojową już po 8:00. Jeżeli chodzi o nurkowania treningowe to różnie bywało, oswojenie się z 50m, widocznością, falowaniem poszło OK, ale już gorzej z długim oczekiwaniem swój start, momentami nawet 30m wiszenia na bojce :/ Szybko stało się jasne, ze to nie miejsce i warunki na PB :]
Naszą docelową miejscówką urlopową było Jeju (Czedżu), największa wyspa Korei Południowej i urlopowy cel wszystkich Koreańczyków - tzw Hawaje Korei. Po kilku dniach cieszenia się urokami Seulu, polecieliśmy z krajowego lotniska Gimpo do Jeju City. Ilość lotów jaka dzienne się w odbywa w tym kierunku nas powaliła. Samoloty na Jeju latały co 20-30min jak miejskie autobusy, a na miejscu dało się odczuć, że mimo iż jest to październik dla Koreańczyków sezon na Jeju się nigdy nie kończy :)
Czekały nas na Jeju dwa tygodnie, które wypełnione były nie tylko treningami i zawodami, ale również intensywnym zwiedzaniem wyspy w każdej wolnej chwili! Morze Wschodniochińskie do najprzejrzystszych i najcieplejszych nie należy, z czym się od początku liczyliśmy ;) Dlatego w planach było kilka treningów z bazą Dper Freedive, koniecznie na aklimatyzację i potem zawody na spokojnie. Same treningi odbywały się w dość szybkim tempie :D Jeżeli np. na Teneryfie umawialiśmy się na 9:00 na trening to znaczyło, że koło tej godziny wszyscy się schodzą i przebierają. W Seogwipo o 9:00 to już powinno być wchodzenie na łódź! Dlatego po pierwszym dniu kiedy przyszliśmy na 8:30 szybko przekonaliśmy się, że ta tak to tu nie działa, bo 8:30 wszyscy w piankach już czekali na samochód do portu i na nas xD Na szczęście wychowani na basenach przed 7:00 momentalnie się przestawiliśmy na gotowość bojową już po 8:00. Jeżeli chodzi o nurkowania treningowe to różnie bywało, oswojenie się z 50m, widocznością, falowaniem poszło OK, ale już gorzej z długim oczekiwaniem swój start, momentami nawet 30m wiszenia na bojce :/ Szybko stało się jasne, ze to nie miejsce i warunki na PB :]
Po kilku dniach nurkowania i jednym dniu przerwy, przyszedł czas na rejestracje i deklaracje. Tylko osoby nurkujące zgodnie z ustalonym harmonogramem dyscyplin brały udział w klasyfikacji generalnej.
Dzień 1 - CNF
Dzień 2 - CWT
Dzień 3 - FIM
Chętni na szlifowanie jednej dyscypliny mogli walczyć o nagrodę wyłącznie w tej dyscyplinie, ale nie mogli walczyć o nagrodę główną zawodów.
Dzień 2 - CWT
Dzień 3 - FIM
Chętni na szlifowanie jednej dyscypliny mogli walczyć o nagrodę wyłącznie w tej dyscyplinie, ale nie mogli walczyć o nagrodę główną zawodów.
Trzeciego dnia postanowiłem poprawić oficjalne PB w FIM i wykonałem nurka na 56m, już w bardzo przyjaznych warunkach :) Wyniki uzyskane w startach dały mi 5-tą pozycję w klasyfikacji generalnej zawodów, co jest bardzo satysfakcjonującym osiągnięciem! Podczas ceremonii zamknięcia zawodów na dachu bazy, zebraliśmy pamiątkowe podpisy od wszystkich uczestników, udało się nam opowiedzieć trochę o nurkowaniu w Polsce do mikrofonu (pewnie mało kto rozumiał, ale zawsze warto ;)) oraz porobić pamiątkowe zdjęcia.
Oficjalne zdjęcia z zawodów (이종기, 전성호, 오경환) :
Podziękowanie dla Bongjae Kim - Dper Freediver za możliwości startu w zawodach!
Bogaci o nowe doświadczenia i nowe fajne znajomości zostaliśmy jeszcze parę dni na Jeju aby skosztować gór czy poszukać Haenyeo. Resztę pobytu w Korei spędziliśmy w spotykając się z osobami, które udało się nam poznać dzięki freedivingowi, zwiedzając miasto i uczestnicząc w różnych fajnych fajnych wydarzeniach 💙
Jak pewnie wiecie w przyszłym roku na Jeju odbędą się Basenowe Mistrzostwa Świata AIDA, gwarantujemy, że będzie się Wam podobało i jeżeli zastanawiacie się na wyjazdem tak daleko na zawody... to się nawet nie zastanawiajcie! Będzie super i kto wie, może zafascynuje Was Korea Południowa tak samo jak nas!
Uroki Jeju by Pati: