by
7/08/2014
Ajurweda
Chai
Dosha
Joga
Joga Regeneracyjna
Joga Restorative
Pranayama
Relaks
Rozciąganie
Tsa-lung
Kilka tygodni temu mieliśmy okazję uczestniczyć w całodniowych warsztatach jogi - ukierunkowanych na uelastycznienie i otwarcie ciała, redukcję sztywności i blokad w ciele.
fot. Aleksandra Bobryk
Zajęcia dla już praktykujących jogę, rozpoczęliśmy medytacją tsa - lung, a następnie przeszliśmy do bardzo intensywnej :D, ale i rozmiękczającej ciało, praktyki asan jogi. Ukojenie, po takim wycisku przyniosła nam ajurwedyjska herbatka chai, przygotowana przez koleżankę Joginkę, która zapewniła również wszystkim pyszny ajurwedyjski obiad :)
Po tej przerwie dołączyli do nas pozostali uczestnicy warsztatów.
Rozpoczęliśmy następnie praktykę podstawowych asan jogi metodą Iyengara - pod ścianą, przy ścianie... na ścianie :D Technika ruchów w asanach była zdecydowana. Dzięki odpowiednio dobranym pomocom jogicznym i świadomemu ustawieniu poszczególnych części ciała, uczyliśmy się prawidłowej postawy, harmonizowania ciała jako całości oraz zapobiegaliśmy poszczególnym dolegliwościom. (Kolejnego dnia czuliśmy zakwasy w miejscach, o których istnieniu do tej pory nie mieliśmy pojęcia ;))
fot. Aleksandra Bobryk
Joga Restorative - czyli joga regeneracyjna, relaksacyjna i przywracająca siły, przy której odfrunęły nawet największe ADHD :) Ciało, odpowiednio podparte różnymi pomocami do jogi (kocami, wałkami, klockami) miało szansę na wejście w stan głębokiego relaksu, co przełożyło się na wyciszenie i uspokojenie głowy... oraz moje chrapanie :)
fot. Aleksandra Bobryk
fot. Aleksandra Bobryk
Punktem końcowym warsztatów był wykład o ajurwedzie, poznanie trzech typów psychofizycznych doshy,
i nauka masażu/automasażu olejkami, odpowiednio dobranymi do naszych konstytucji.
Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni, tym że pomimo intensywnego harmonogramu nawet nie poczuliśmy kiedy minęło 10 godzin :) Wydawało się, że nie podołamy takiemu wyzwaniu, ale jak widać doskonale ułożony plan i kolejność zajęć pozwala na szybką regenerację umysłu i ciała. Teraz gotowi jesteśmy na weekendowy warsztat ;)
Ommm.....