Barbórkowy Puchar Śląska we Freedivingu 2013

by 12/09/2013
W dniach 7-8 grudnia 2013 roku odbył się Barbórkowy Puchar Śląska we Freedivingu, na którym spotkały się zespoły z Polski i Czech. Poziom zawodów był bardzo wysoki, o czym świadczyły wyniki zaliczone poprawnie:
  • 13 osób z czasem ponad 5 min
  • 18 osób z DNF ponad 100 m
  • 24 osoby z DYN ponad 100 m
Do tego wyjazdu przygotowania były nastawione oczywiście na zrobienie swoich życiówek, bądź też obecnie przybliżonych wyników na jakie nas stać.



W moim przypadku bardzo mi zależało na zrobieniu czystej statyki i plan został zrealizowany w 100%. Po ciężkim starcie w Zlinie i problemie z procedurą na 5:34 postanowiłem zrobić czyste 5:30. Cała próba przebiegła super, w głowie różne wizualizacje przez co czas szybciej leciał. Rozgrzewka także bardzo dobrze zrobiona, co przełożyło się na zrobienie w pełni świadomie czasu na jakim mi zależało.






Problemy pojawiły się z dynamiką, która była tego samego dnia. Pech chciał, że nie napakowałem się wystarczająco przy starcie, co już na fazie lotu skutkowało przyklejeniem się do dna. Zarówno dno jak i moja pianka współpracowały wyśmienicie by mnie nie puścić dalej i jak stare dobre małżeństwo trzymało się razem idealnie. W pełni złości zakończyłem swoją przygodę z tą próbą na 91m świeży lecz zły jak cholera. Dostałem oczywiście karne punkty za niezrobienie deklaracji (PEN SHORT) i trzymałem kciuki za resztę drużyny.




Kolejny dzień to DNF. Poprzedni dzień dał mi dużo do myślenia więc rozciągałem klatę jak szalony, testowe pakowania no i było już lepiej. Po dnie nie szurałem, ale poczułem zmęczenie w rękach czego wcześniej nie doświadczyłem. Deklaracja wykonana, odbicie i na 106 metrze z białą kartką zakończyłem ostatnią konkurencje na tych zawodach. Nie był to mój Personal Best, ale kolejna czysto zaliczona odległość w DNF na oficjalnych zawodach.





Cały skład spisał się dzielnie ponieważ Vivi zrobiła bardzo bliską powtórkę z treningu i ma zaliczone 4:21 w STA, Borys pocisnął do 5:19 w STA.

Dynamika w płetwach/płetwie poszła także bardzo fajnie ponieważ Vivi 110m a Borys 125m. Trzeba dodać, iż chęci kolegi Borysa były tak mocne, że sędziowie musieli ostatnie 25m podbiec, gdyż ostatnią długość zrobił w tempie sprinterskim :)

W DNF poszło bardzo fajnie Vivi zrobiła 87m, czyli tyle co na Mistrzostwach Polski, Borys pięknie na 111 metrze zakończył swoją próbę.

Nasz team uplasował się na V miejscu, co jest dla nas bardzo satysfakcjonujące. Już wiemy, że jeżeli to będzie możliwe, to w tym składzie wystartujemy za rok :)
Zawody bardzo fajne, zjeżdżają się ludzie o ogromnym doświadczeniu, od których można zawsze czegoś nowego się dowiedzieć. Patenty typu słuchanie muzyki podczas statyki, szczypanie po rękach, spięcie się itp...
Widzimy się za rok, by jak to mówi Filip - "znów nam skopał tyłek". A przyjdzie dzień, że będzie odwrotnie ;)




Jacek Polak

Autorzy bloga

Jacek Master Instruktor Freedivingu AIDA i aktywny zawodnik

Pati support / social media / herbatka :)