Moje drugie zawody, z których wróciłem nawet zadowolony :) Zrobiłem postęp w STA, co prawda, spaprałem procedurę sięgając kilka razy po okularki, ale wynik dla mnie zacny. Pewnie przed BO uratowała mnie gorąca herbata z termosu wypita zaraz po rozgrzewce, bo LODOWATA woda nie sprzyjała przygotowaniom do startu :/
Jeżeli chodzi o DNF, to powtórzyłem odległość z Olsztyna, ale tym razem wyszedłem sam haha i do tego świeżutki - biała karteczka się należała :)
STA - 5:35, DSQ SP
DNF - 100m
Mateusz nowy rekord Polski w DNF - 206m
Poniżej nagrania z moich startów: