32th AIDA Pool World Championship Kaunas 2024

A jednak pojechaliśmy!

Nie planowaliśmy porywać się w tym roku na Mistrzostwa Świata, treningi dynamik na poważnie zaczęły się dość późno przez zalecenia od doktora i fizjoterapeuty. Kolano po rekonstrukcji więzadeł miało być w pełni sprawie po 1-2 roku. Dyscyplina, na którą była nominacja to ulubiony DNF i to na poważnie odpadało w takim terminie. Jednak sporo osób z Polski zrezygnowało z wyjazdu na Litwe, w związku z czym zwolniły się miejsca również w DYN i DYNB. Podróż do Kowna można odbyć tańszym kosztem niż samoloty, więc zdecydowaliśmy się pojechać.

Dużo urlopów wcześniej, problemy rodzinne, zapalenie oskrzeli na 3 tygodnie przed i jedna wizyta na basenie 50-metrowym... to nie mogło się skończyć tak idealnie jak na Jeju w 2023 :D Niestety organizm powiedział "nie ma tak łatwo"! Do tego niesprzyjające warunki na basenie, potworny zaduch i wysoka temperatura w strefie dla zawodników, przełożyły się pierwszego dnia na wysokie tętno, zawroty głowy i spieprzony DYNB. Na szczęście Julka i Karol uratowali sytuację zdobywając kolejno zloty i srebrny medal :)

Drugiego dnia startów w DNF relaks odbywał się w szatni, w której było chłodniej i kolanko dało rady na 140m 💪 Julka obroniła tytuł Królowej DNF zdobywając złoto, do tego swoje pierwsze złoto z MŚ zdobył w DNFie Karol!

Jeżeli chodzi o statykę, znowu była jazda z organizacją strefy startów. Jak jeszcze na Jeju udało się przekonać organizatorów, co będzie dla zawodników najlepsze z punktu widzenia warm-up'u, tak tutaj było zero dyskusji. Media są ważniejsze niż dobro zawodników 🤡 Tak oto, po swojej rozgrzewce stwierdziłem, że sam się przepłynę na strefę startu po linach, nabudowałem sobie CO2 i umęczyłem się na statyce. Dzień wcześniej 6 minut weszło z palcem w tyłku na treningu, a oficjalnego dnia chciałem już wyjść przy 4 minucie xD

Ostatniego dnia już bez oczekiwań, chciałem sprawdzić czy wrócę do 200m w mono i to się na szczęście powiodło. Było to najprzyjemniejszy i najbardziej satysfakcjonujący start na tych zawodach💙 Julka po raz kolejny zdobyła złoto i wygrała klasyfikację generalną kobiet... i mężczyzn. Z obserwacji wynikało, że sporo zawodników osiągnęło wyniki poniżej swoich oczekiwań lub niższe niż na Jeju w zeszłym roku. Może to być również spowodowane tym, że spora część będzie jeszcze zaraz startować w Mistrzostwa Świata CMAS w Belgradzie... aczkolwiek na afterparty się nie oszczędzali :D

Moje wyniki w tych Mistrzostwach Świata uplasowały mnie na 14 pozycji w generalce mężczyzn, białe kartki ponad wszystko :D

DYNB 133m OK

DNF 140m OK

STA 6:01 OK

DYN 200m OK

Podsumowując - czy żałuję wydanej kupy pieniędzy na wyjazd na te (amatorskie dla co poniektórych) zawody w takim stanie? Nie! Jest motywacja i widać, że kolano działa już coraz lepiej, a czas jaki spędziliśmy z drużyną i znajomymi z innych krajów jest BEZCENNY! Atmosfera była świetna, kupa śmiechu i wzajemnego wsparcia 💓

Zapraszam do fotorelacji poniżej, a po więcej ciekawych i śmiesznych filmików na Instagrama