by
9/18/2022
29/71
Apnea Canarias
CNF
CWTBF
EQ Tool
FIM
Freediving Teneryfa
Omar Mourad
Personal Best
Teneryfa
UBA Project
W końcu po trzech latach wróciliśmy do ukochanej miejscówki :)
Jak wracać do treningów głębokościowych to tylko z Apnea Canarias, szczególnie teraz, kiedy baza oferuje profesjonalne treningi dla zawodników - z łodzi, z najlepszym safety Omarem, z przeciwwagą, z tagami i odliczaniem, i w towarzystwie bardzo mocnych freediverów (100m +)... chef kiss :*
Plan na te kilka dni był prosty - wrócić do głębokości 50m+ i spróbować w końcu swoich sił w bifinach. Ostatnie trzy lata od udziału w Mistrzostwach Świata w Nicei, upłynęły głównie na szkoleniach, intensywnych treningach basenowych i prowadzeniu sekcji basenowej, a w przypadku wód otwartych przede wszystkim na zabawie (Wraki Malty i Vis 💙). Kiedy marzenie o udziale w basenowych MŚ się zrealizowało, czas na realizację kolejnych marzeń!
Adaptacja do głębokości przebiegała bardzo dobrze, intensywny sezon szkoleniowy, w tym AIDA 3 i 4 w Deepspot dużo dały i uszy w ogóle nie odmawiały posłuszeństwa. Małymi kroczkami udało się wrócić do 60m, tym razem już bez monopłetwy, której nawet nie zabieraliśmy, ale we free immersion. Jednak najmilszym personal bestem okazał się CNF i pierwsza 50tka, z zapasem :) Jako, że poprzednie PB wydarzyło się w Nicei i wynosiło 45m to nowy rekord życiowy po takiej przerwie jest naprawdę zadowalający.
Nurkowania odbywały się w piance 3mm, w cennych hektometrach, w płetwach PJ Freediving, nowym neckiem 29/71 i z komputerem Garmin Descent G1, na którego przeniosłem się po Suunto i jest po prostu miłość 👍
Plan na te kilka dni był prosty - wrócić do głębokości 50m+ i spróbować w końcu swoich sił w bifinach. Ostatnie trzy lata od udziału w Mistrzostwach Świata w Nicei, upłynęły głównie na szkoleniach, intensywnych treningach basenowych i prowadzeniu sekcji basenowej, a w przypadku wód otwartych przede wszystkim na zabawie (Wraki Malty i Vis 💙). Kiedy marzenie o udziale w basenowych MŚ się zrealizowało, czas na realizację kolejnych marzeń!
Adaptacja do głębokości przebiegała bardzo dobrze, intensywny sezon szkoleniowy, w tym AIDA 3 i 4 w Deepspot dużo dały i uszy w ogóle nie odmawiały posłuszeństwa. Małymi kroczkami udało się wrócić do 60m, tym razem już bez monopłetwy, której nawet nie zabieraliśmy, ale we free immersion. Jednak najmilszym personal bestem okazał się CNF i pierwsza 50tka, z zapasem :) Jako, że poprzednie PB wydarzyło się w Nicei i wynosiło 45m to nowy rekord życiowy po takiej przerwie jest naprawdę zadowalający.
Nurkowania odbywały się w piance 3mm, w cennych hektometrach, w płetwach PJ Freediving, nowym neckiem 29/71 i z komputerem Garmin Descent G1, na którego przeniosłem się po Suunto i jest po prostu miłość 👍
Poniżej podwodna fotorelacja autorstwa Cécile Bijon: