Z cukru nie jesteśmy i się nie rozpuścimy, więc napieramy :)
Jak wyglądają nasze deszczowe środy? My z Mateuszem zwykle okupujemy boję, a reszta się bawi i penetruje Zakrzówek. Na zabawę zawsze jest czas, a za podpatrywanie jak trenuje Mateusz nie zapłacimy kartą Mastercard :D
- To jest latareczka.
- Bravo!
- Mózg rozjebany! Umyję sobie głowę!
Wyglądam jakbym się dopiero obudził :P
na straży grilla nasze cierpliwe Kobiety :)