Udało się przed sezonem przeprowadzić trochę AIDA 2 Pool, więc na pewno będzie mniej intensywnie niż rok temu podczas kursów. Dodatkowo będzie też czas na personalne treningi w tygodniu z ekipą, jak za starych dobrych czasów, w "deszczowe środy" 😉
W ten weekend pierwsza grupa śmiałków wskoczyła w pianki i dzielnie walczyła przy linie. Dzielnie, ponieważ za ciepło nie było... czemu nie ma takich upałów, kiedy by się akurat przydały :D Kursanci Agnieszka, Erika i André przystąpili do pełnego kursu AIDA 2. Już pierwszego dnia udało się wszystkim opanować wyrównanie ciśnienia do tego stopnia aby ponurkować głębiej niż 12m. Dlatego w nagrodę następnego dnia, po ostatniej sesji z zaliczeniami i ćwiczeniami ratowniczymi, była wycieczka na atrakcje:) Nie ukrywam, że było to też ciekawe umysłowe wyzwanie prowadzenie kursu dwujęzycznie, poprzez ciągłe przełączanie się na angielski dla połowy grupy i na polski dla drugiej połowy xD
Towarzyszyła nam również Karolina, która rok temu spróbowała pierwszego wstrzymania oddechu na AIDA 1, w międzyczasie zdecydowała się też na treningi basenowe i po około 12 treningach zrobiła piękne 100m (mamy tu wspaniały potencjał!). Jeżeli chodzi o głębokość pracujemy powoli i stopniowo przez fizjologiczne utrudnienia, dlatego nawet 6-8m które osiągnęliśmy głowa w dół drugiego dnia jest świetnym progresem. Karolina jest zmotywowana i będzie pracować dalej nad ćwiczeniem wyrównywania ciśnienia, najważniejsze nie zniechęcać się i nie poddawać, a wie to niejedna osoba z naszej freedivingowej familii :)