Morski Obóz Szkoleniowy - Elba 2019

by 6/09/2019

Trochę odmiany od szkoleń na Zakrzówku, czyli pilotażowe szkolenia freedivingu KDP/CMAS podczas morskiego obozu Akademickiego Klubu Podwodnego KRAB AGH na Elbie :)
Był to pierwszy wyjazd szkoleniowy w naszej historii, z racji tego, że urlop zazwyczaj pożytkujemy na realizację własnych marzeń i odpoczynek - nawet jak jest to spanie w mokrym namiocie przez 3 tygodnie :D Pewnie w związku z sytuacją na Zakrzówku będzie się to musiało zmienić :(

W zeszłym roku dołączyłem do kadry instruktorskiej Kraba, prowadząc przez rok akademicki sekcję basenową. Jednak moim głównym celem jest popchnięcie do przodu nurkowania w głąb, dlatego zostałem zrekrutowany na słynny Krabowy obóz, który od wiele lat nie odbywa się już w Łagowie, a na włoskiej Elbie :) Podczas tego obozu pod moje skrzydła trafiła m.in. ekipa z Decathlonu, która chciała posmakować freedivingu i przetestować nową linię produktów do freedivingu Subea. Trzeba w końcu coś widzieć o sprzęcie, który się ludziom sprzedaje :D
Oprócz szkoleń zaplanowaliśmy również spenetrowanie znanego wraku Elwiscott w Pomonte, z którego film zobaczycie w następnym poście!

Jeżeli chodzi o szkolenie to podstawy nauczania odbywały się w spokojnych wodach zatoki. Camping niestety nie posiadał basenu (i sklepu :P), ale spokojna i płyta zatoka pozwoliły przygotować tor do zaliczeń basenowych i nawet fajnie to wszystko wyszło :)

No właśnie - płytka zatoka... Płytka zatoka poskutkowała tym, że na miejsce z odpowiednią głębokością i z powrotem do campingu, musieliśmy dostawać się pontonem. Warunki morskie wniosły kursantom dodatkowe doświadczenia takie jak bycie podejmowanym z wody przez ponton, obycie z falowaniem, meduzami, wyważeniem pod słoną wodę :D


W KDP CMAS na szkoleniu wymagany jest również DNF :)


Samej Elby zobaczyliśmy mało, ale tak jest kiedy cały dzień zajmują sesje, wykłady, spotkania kadry itp, a do poruszania się po wyspie trzeba dzielić się autem z pozostałymi uczestnikami obozu -było ich około setki :) Jednak zamierzamy wrócić i kontynuować odkrywanie wyspy, prawda?

Cieszę się, że dołączyłem do kadry instruktorskiej klubu, w którym stawiałem swoje pierwsze kroki we freedivingu basenowym, teraz dzieląc się z innymi swoim doświadczeniem we freedivingu głębokościowym. Mamy nadzieję, że z kolejnymi wyjazdami freediverzy będą stanowili coraz to liczniejszą grupę przy ponad setce uczestników obozu :)

Gratuluję uczestnikom szkolenia i do zobaczenia w wodzie!




Czekamy na nasze water taxi :)




Trzeba przyznać, że "rozgrzewki" na plaży są najlepsze!






Trafiliśmy na zawody triathlonowe akurat kiedy przyjechaliśmy na wrak, na szczęście nikt nas nie wygonił, musieliśmy tylko sporo nadrobić z płetwy i ominąć zawodników aby dopłynąć do wraku :/


Pogoda miała rozpieszczać, ale było odwrotnie - walka z falami niektórych przerastała :D


Na szczęście po sesji słońce się litowało i do Polski wrócił suchy sprzęt ;)




Freediving Pomonte Elwiscott Wreck


















Te małe skurczybyki czyhały na nas z każdej strony :(

Freediving Pomonte Elwiscott Wreck

Dodatkowo chcielibyśmy wspomnieć o Gosi, która swoją przygodę z freedivingiem zaczęła dopiero na koniec sezonu zeszłego roku, swoich pierwszych zanurzeń dokonała na Zlocie Freediverów w Powidzu i podjęła się pełnego szkolenia. Teraz na Elbie trenowała ambitnie i śmigała po wraku z Bogdanem, a do Polski wróciła z tarczą i nowym PB 19m :) Grunt to mieć z tego przyjemność i Gosia jest tego przykładem!

PJ FREEDIVING

Autorzy bloga

Jacek Master Instruktor Freedivingu AIDA i aktywny zawodnik

Pati support / social media / herbatka :)