Był to pierwszy raz kiedy nurkowaliśmy w tak licznej ekipie freediverów (10 osób) na Zakrzówku. Mimo, że nie było pięknych warunków pogodowych, doskwierała temperatura wody (6 stopni), wszystkie ryby gdzieś się perfidnie pochowały, to i tak "wycieczka" po zbiorniku nam się udała :) Chodziło o fun i fun był :) Po naszym wyjściu wojowała bardziej ambitna grupa zawodników/freediverów z Mistrzostw, która chciała pogłębić nam zbiornik do 40m :)
Ujęcia z kamerki:
Tłumy nad głową
Zwiedzanie "Grubego" (pokład 12m, wnętrze wraku 13-15m, wrak osiadł na około 16m)
Zwiedzanie samolotu
Wracamy z Filipem na powierzchnię
Trochę testu sprawnościowego
"Takie tam bez sprzętu"
Pati dzielnie znosi taką zimną wodę
Radek znalazł już nowe służbowe auto...
i przeniósł siedzibę Stowarzyszenia Freediving Poland :)
Dziękuję wszystkim!